Chałka to zdecydowanie moje ulubione pieczywo. Delikatna i niesamowicie puszysta, cudownie maślana, obficie posypana kruszonką. Najlepsza jeszcze ciepła! Moje ulubione wersje to solo lub z masłem, żeby jak najpełniej delektować się tym wspaniałym smakiem 🙂 Dziś mam dla Was bardzo efektowną wersję chałki, ponieważ zaplataną z 6 części. Wygląda prześlicznie i wcale nie jest taka trudna w przygotowaniu, jak mogłoby się wydawać. Bardzo polecam filmik Pana Tomka Klimczaka, który dokładnie tłumaczy jak zaplatać chałkę (tutaj). Zapraszam !
Składniki na 1 dużą chałkę:
- 20 g świeżych drożdży
- 3 łyżki cukru
- 400 g mąki pszennej
- 100 ml ciepłego mleka
- 100 ml ciepłej wody
- 2 łyżki roztopionego masła
- 1 jajko
Drożdże mieszamy z ciepłym mlekiem, cukrem i 2 łyżkami mąki. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 15 minut.
Pozostałą mąkę mieszamy z jajkiem, wodą oraz masłem, dodajemy rozczyn i wyrabiamy, aż ciasto będzie gładkie i elastyczne. Ten etap zajmuje mi ok 7 minut. Formujemy kulę, wkładamy do miski wysmarowanej olejem i odstawiamy na ok 45 minut w ciepłe miejsce do podwojenia objętości.
Dużą blachę wykładamy papierem, a ciasto lekko wyrabiamy. Dzielimy na 6 kawałków tej samej wielkości i rolujemy, aż uzyskamy piękne wałeczki o długości ok 40 cm. Zaplatamy z nich warkocz.
Polecam obejrzeć filmik Pana Tomka (tutaj od 9 minuty), który bardzo dobrze pokazuje jak zapleść chałkę z 6 części.
Zaplecioną chałkę przekładamy na blachę, a końce podwijamy pod spód. Smarujemy roztrzepanym jajkiem i zostawiamy do napuszenia na ok 25 minut w ciepłym miejscu. Po tym czasie ponownie smarujemy jajkiem i posypujemy obficie kruszonką (przepis poniżej).
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 ° C i pieczemy ok 25- 30 minut, aż skórka będzie mocno zarumieniona.
Smacznego! 🙂
Dodatkowo:
- 70 g mąki krupczatki
- 50 g masła
- 50 g cukru
- rozbełtane jajko
Mąkę, masło i cukier wkładamy do miseczki i rozcieramy między palcami tak długo, aż powstaną spore grudki.
4 komentarze
W przepisie jest woda w którym momencie ją dodajemy?
Razem z mlekiem, jest napisane w drugim akapicie 🙂
Przepyszna chałka, nawet na drugi dzień jest jeszcze miękka, ciasto ma idealną konsystencję i łatwo się potem zaplata warkocz. Za drugim razem zmniejszyłam odrobinę ilość wody, o jakieś 25-30 ml mniej niż w przepisie, bo za pierwszym razem musiałam dodawać trochę mąki, bo nie dało się wyrobić. Może za długo zostawiłam zakwas i zrobiło się go za dużo…
W każdym razie przepis naprawdę godny polecenia, bo wypróbowałam już mnóstwo przepisów na chałki i albo było zbite ciasto i szybko twardniało po wypieczeniu, albo ciasto było zbyt sprężyste i się rozplatała w trakcie garowania i zmieniała kształt w piekarniku. Nie trzeba też wkładać do foremki, bo pięknie się trzyma. Dziś od razu zrobiłam 2 sztuki z 800g mąki 🙂
Bardzo się cieszę, że smakowała 🙂 Chałka to jeden z tych wypieków, który pojawia się w moim domu najczęściej 🙂