Jeden z moich smaków dzieciństwa 🙂 Nie są zbyt popularne, choć nie wiem czemu. Są na prawdę pyszne! Mają dość nieoczywisty smak i jestem pewna, że Was pozytywnie zaskoczy. Przepyszny pomysł na obiad. Zapraszam !
Składniki na 45- 50 sztuk:
- 350 g mąki pszennej
- 200 ml gorącej wody (ok 3/4 szklanki)
- 2 łyżki oleju
Nadzienie:
- 250 g twarogu
- 3/4 szklanki kaszy gryczanej (nie ugotowanej)
- 1 łyżka cukru
- sól i pieprz do smaku
- 1 duża cebula lub 2 mniejsze
- olej do podsmażenia cebuli
Na początku przygotować nadzienie. Kaszę gryczaną ugotować zgodnie z instrukcją (na 3/4 szklanki kaszy -1 i 1/2 szklanki wody). Cebulę pokroić w kostkę i podsmażyć na oleju na złoty kolor. W misce umieścić twaróg, kaszę i podsmażoną cebulę, a następnie dokładnie wymieszać. Dodać 1 łyżkę cukru oraz sól i pieprz (do smaku, ja dałam bardzo dużo 🙂 ). Całość dokładnie wymieszać.
Z 300 g mąki zrobić kopczyk na blacie. Na środku zrobić dziurę i wlać tam olej, a następnie stopniowo wodę, ciągle mieszając z mąką. Podsypując pozostałą mąką zagnieść ciasto do momentu, aż będzie gładkie i elastyczne. Podzielić na dwie równe części- jedną z nich przykryć miską i zostawić, aby czekała na swoją kolej. Drugą cienko rozwałkować (ok 2 mm), podsypując mąką, aby nie przywierało.
Dużą szklanką lub kieliszkiem wykrawać kółka. W każdym umieścić łyżeczkę nadzienia i dokładnie zlepić brzegi.
Gotowe pierogi ułożyć na desce oprószonej mąką i przykryć je ściereczką do czasu, aż wszystkie będą gotowane.
W garnku doprowadzić wodę do wrzenia (ok 3/4 wysokości) ze szczyptą soli. Do gotującej się wody wrzucić partię pierogów (u mnie 10 sztuk), zamieszać, aby się nie przykleiły i gotować 2-3 minuty, a następnie przełożyć na sitko.
Podawać jeszcze ciepłe, najlepiej z podsmażoną cebulką 🙂
Smacznego!
Leave A Reply