Babeczki są zrobione z tradycyjnych składników: soda, kakao, ocet, maślanka i naturalnie barwnik.
Mam nadzieję że Wam posmakują 🙂
Składniki:
- ½ szklanki oleju
- 2/3 szklanki cukru
- 2 jajka
- porcja czerwonego barwnika (na opakowaniu powinno być napisane)
- ½ szklanki jogurtu/ maślanki
- 160 g mąki
- 2 płaskie (!) łyżeczki kakao
- szczypta soli
- ¾ łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka octu winnego
Na krem:
- 3 lub 4 łyżeczki cukru pudru
- 3 łyżki miękkiego masła
- 250 g serka (np. philadelphia, twój smak- piątnica)
- Kilka kropli olejku migdałowego
Wykonanie:
Cukier dokładnie zmiksować z cukrem, dodać jajka i barwnik i jeszcze raz dokładnie zmiksować. Następnie dodać jogurt, mąkę, kakao i sól i jeszcze raz całość zmiksować.
Teraz najważniejszy krok, który należy wykonać jak najszybciej: do octu dodajemy sodę, szybko mieszamy i od razu dodajemy do ciasta i miksujemy dokładnie 5- 10 sekund.
Ciasto przełożyć do foremek i piec 20- 25 minut w piekarniku nagrzanym do 180 ºC. Gdy będą gotowe wyjąć z foremek i dokładnie(!) wystudzić.
W międzyczasie przygotować krem: cukier, masło, olejek i serek dokładnie zmiksować do uzyskania gładkiej masy i schłodzić.
Babeczki ozdobić kremem i zjeść z uśmiechem 🙂
4 komentarze
Juz zrobilam i w pełni polecam 🙂
Ja uzylam barwników wilton i efekt piorunujaco czerony. Pyszne i o dziwo nie czuć barwnika!!!!
Zapraszam do wypróbowania innych przepisów 😀
Ślicznie tu u Ciebie!:) A przepisy super. Jestem babeczkoholiczką więc jak najbardziej zainspirowałaś mnie. Babeczki z Filadelfią…ciekawe:)
Pozdrawiam!
Cieszę się, że się podoba, a co do kremu to jest to bardzo fajne połączenie 🙂