Ciasto, które bardzo długo czekało na swoją kolej na liście przepisów do wypróbowania 🙂 Teraz wiem, że zrobię je obowiązkowo jeszcze nie raz, banany już czekają w spiżarni na powtórkę! Ciasto ma idealną wręcz konsystencję, jest mocno wilgotne (ale papier po upieczeniu jest zupełnie suchy) i długo trzyma świeżość (podobno 🙂 ), świetnie się kroi i idealnie trzyma fason, nie krusząc się i nie rozpadając. Dodatkowo jest ono wypełnione dużą ilością aromatycznych bakalii ( u mnie żurawina, rodzynki i morele), które świetnie współgrają z delikatnym aromatem bananów. Zapraszam 🙂
Składniki:
- 3 mocno dojrzałe banany
- 2 jajka
- 8 łyżek oleju rzepakowego
- 1/3 szklanki cukru
- 1 i 1/2 szklanki mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 3/4 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka cynamonu
- 3/4 szklanki bakalii ( u mnie: rodzynki, suszona żurawina i pokrojone morele)
Foremkę o wymiarach 22 x 8 cm wyłożyć papierem do pieczenia.
Banany rozgnieść widelcem na mus (mogą zostać niewielkie grudki). Dodać jajka, olej oraz cukier i dokładnie wymieszać.
Do masy wsypać mąkę z proszkiem, sodą i cynamonem i lekko wymieszać, tylko do połączenia się składników. Na końcu delikatnie wmieszać bakalie.
Ciasto przełożyć do formy, a następnie wstawić do nagrzanego do 180°C piekarnika i piec przez 55- 65 minut (do suchego patyczka), uważając aby się zbyt mocno nie zarumieniło pod koniec pieczenia.
Ciasto wyjąć z foremki i wystudzić na kratce.
Smacznego 🙂
2 komentarze
Mniam, mniam, wypróbuję na pewno przepis. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie 🙂
Super 🙂 Dziękuję i pozdrawiam !