Uwielbiam wracać do starych, rodzinnych przepisów. Moje ulubione ciasto z czasów dzieciństwa- murzynek Babci Halinki. Łatwy w wykonaniu i pyszny, bo w końcu piękno tkwi w prostocie 🙂 W trakcie pieczenia po domu rozchodzi się wyjątkowy, tak dobrze znany aromat, a z nim masa wspomnień z czasów, kiedy dopiero rodziła się we mnie miłość do pieczenia. Wspólne przygotowywanie ciasta na podwieczorek, to wspaniały sposób na spędzenie czasu z bliskimi i przekazywanie tajników kuchni młodszemu Bratu. Bo nic tak nie cieszy jak chwile z rodziną i podkradanie jeszcze ciepłej polewy, gdy Mama nie patrzy 🙂
Przepis bierze udział w Akcji Kulinarnej Palmy- zróbmy coś dobrego 🙂
Składniki:
- 250 g margaryny Palmy
- 2 szklanki cukru
- ½ szklanki wody
- 4 pełne łyżki kakao
- 4 jajka
- 2 szklanki mąki
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
Wykonanie:
Margarynę, cukier, wodę i kakao umieścić w garnuszku i zagotować, a następnie odstawić do przestygnięcia.
W innym naczyniu krótko ubić jajka, następnie dodać 2/3 masy kakaowej (ok 1/3 masy zostawić na polewę) i zmiksować. Do masy dodać wymieszane suche składniki i jeszcze raz dokładnie zmiksować.
Ciasto przelać do blachy wyłożonej papierem do pieczenia o wymiarach 23x 33 cm.
Piec w 190 ºC przez ok 30 minut (do suchego patyczka), zostawić do wystygnięcia i polać polewą.
Gotowe!!! Smacznego 🙂
Leave A Reply