Czekoladowy biszkopt w wersji mini- taki który można (trzeba!) zjeść od razu, nie czekając aż wystygnie 😉 Ciasto rośnie bez dodatku zbędnych spulchniaczy, dzięki bazie z ubitych jaj. Niezwykle leciutki i puszysty deser 🙂
Składniki na 4 kokilki (o średnicy 9,5 cm):
- 70 g gorzkiej czekolady
- 50 g masła
- 2 jajka
- 1 żółtko (białko można zamrozić)
- 4 łyżki cukru
- 1 łyżka mąki
Wykonanie:
Kokilki wysmarować olejem. Piekarnik nastawić na 200 °C.
Masło roztopić w garnuszku, zdjąć z ognia, dodać połamaną czekoladę i mieszać do połączenia się składników. Odstawić do wystudzenia.
Cukier, jajka i żółtko ubić na jasną i gęstą masę (ok 5 minut). Delikatnie wmieszać masę czekoladową i mąkę.
Masę przełożyć do kokilek i piec przez 15- 17 minut w temperaturze 200 °C.
Podawać ciepłe, smacznego 😉
3 komentarze
Mimo iż nie jestem ogromnym fanem deserów to na pewno wypróbuję ten przepis. Wygląda obiecująco:)
Warto 😉
Mmm, wygląda wspaniale 🙂