To ciasto to mój zdecydowany faworyt wśród czekoladowych wypieków. Pieczemy je stosunkowo krótko i dzięki temu, po przekrojeniu jest lekko płynne w środku. Przygotowanie zajmuje trochę więcej czasu, niż w tradycyjnych ciastach czekoladowych, jednak warto poświęcić te dodatkowe 5 minut. Dzięki dokładnemu ubiciu białek i delikatnemu wmieszaniu ich do masy czekoladowej, ciasto jest wspaniale puszyste i ma konsystencję lekkiego musu. Można je podawać na zimno (po schłodzeniu ma konsystencję najlepszego brownie) lub na ciepło z gałką lodów. Zdecydowanie polecam 🙂
Składniki:
-
6 jajek, białka i żółtka osobno
- 220 g gorzkiej czekolady, połamanej na małe kawałki
- 150 g masła
- 170 g cukru (ok 3/4 szklanki + 1 łyżeczka)
- 50 g mąki (ok 1/3 szklanki)
- szczypta soli
Tortownicę o średnicy ok 23 cm wyłożyć papierem do pieczenia (samo dno), a boki posmarować masłem i oprószyć mąką.
W metalowej/ szklanej, suchej misce zaczynamy ubijamy same białka z solą na najwyższych obrotach. Gdy białka będą już sztywne (uważamy, żeby ich nie przebić!) dodajemy cukier (30 g), dokładnie ubijamy, aż do całkowitego rozpuszczenia się cukru.
Masło umieścić w garnuszku i roztopić. Zdjąć z palnika, wrzucić czekoladę i mieszać, aż do uzyskania jednolitej, gładkiej masy.
Pozostały cukier i żółtka umieścić w misce oraz ubić na jasną i puszystą masę. Cały czas ubijając, wlać czekoladę, dodać mąkę i miksować do uzyskania jednolitej, gładkiej masy. Powoli, w 4 turach dodawać ubite białka i delikatnie mieszać za każdym razem, tylko do połączenia się składników (nie dłużej!).
Ciasto przełożyć do formy i wyrównać.
Piec w 200 ºC przez 15 minut. Gorące ciasto należy zostawić na 5- 15 minut do wystudzenia.
Ciasto powinno urosnąć w trakcie pieczenia i opaść w trakcie studzenia.
Smacznego! 🙂
2 komentarze
A mąkę kiedy dodajemy?
Razem z czekoladą 🙂