Mój pierwszy creme brulee 🙂 Długo się do niego przymierzałam- obejrzałam mnóstwo filmików, przeczytałam baaardzo dużo przepisów, a o jego pochodzeniu wiem prawie wszystko 🙂 Jest niezmiernie łatwy do przygotowania, a jeżeli macie palnik do skarmelizowania cukru to pójdzie jak z płatka. Spokojnie Ci którzy palnika (jak ja) nie mają! Jest kilka metod na to, aby osiągnąć sukces- pierwszą z nich jest włożenie kokilki z deserem do nagrzanego na maksymalną temperaturę piekarnika na kilka minut. Niestety u mnie się to nie sprawdziło, więc skorzystałam z innego sposobu. Gorąca łyżka! Kładziemy łyżkę na palniku od kuchenki na 5 minut, a po tym czasie (gdy będzie już nagrzana) przykładamy do cukru na kremie i gotowe ( więcej zobaczycie tutaj).
Zapraszam 🙂
Składniki na 6 kokilek:
- 300 ml śmietany kremówki
- 100 ml mleka
- 4 żółtka
- 40 g cukru (+ dodatkowo 6 łyżek do skarmelizowania)
- 1 laska wanilii
Piekarnik nastawić na 130°C. Kokilki lekko natłuścić masłem. Przygotować głębokie naczynie żaroodporne do którego nalać wody na wysokość 1,5 cm.
Śmietanę i mleko wlać do garnuszka. Laskę wanilii przeciąć na pół, końcówką noża wydłubać pestki i razem z laską wrzucić do śmietany. Postawić na kuchenkę, doprowadzić do wrzenia i szybko zdjąć z ognia. Zostawić do lekkiego przestudzenia na ok 5 minut.
Żółtka i cukier włożyć do dużej miski i ubić do jasności na najwyższych obrotach miksera (ok 2 minuty). Ze śmietanki wyjąć laskę wanilii. Do ubitych żółtek wlać 1/3 śmietanki waniliowej i energicznie wymieszać łyżką- nie mikserem, ponieważ masa się spieni, a podczas pieczenia wysuszy. Wlać resztę śmietanki i dokładnie wymieszać. Przelać po równo do wszystkich kokilek. Foremki umieścić w naczyniu żaroodpornym. (woda powinna sięgać do połowy wysokości kokilek, więc w razie potrzeby można dolać)
Wstawić do piekarnika i piec ok 45 minut- aż wierzch będzie ścięty, a po delikatnym przechyleniu boki będą odchodzić od krawędzi kokilki. Odstawić do wystudzenia.
Wierzch każdego deseru posypać cukrem (1 łyżka na 1 porcję). Za pomocą palnika, bądź łyżki (lub jeszcze innej metody 😉 ) skarmelizować cukier.
Smacznego! 🙂
Deser należy przechowywać w lodówce, natomiast po zrobieniu karmelowej skorupki powinno się go od razu skonsumować- skorupka z czasem traci chrupkość.
Comment
Do tej pory brak palnika nie pozwalał mi na zrobienie kremu, ale motyw z łyżka brzmi interesująco 😉